Opowiesz mi bajkę…?

Opowiesz mi bajkę…..?
Opowiem….
A o czym chcesz dzisiaj usłyszeć?
Opowiedz o cieple twych marzeń
I przerwij tę złosliwą ciszę..!

Boli…
O to mnie dzisiaj nie pytaj,. Zaprowadź mnie do bram fantazji,
Tam słychać w oddali muzykę,
A może śpiew starych drwali…

Chcesz, pójdziemy do lasu…
Uważaj pod nogi kochana,
Nie bój się, wszystko dziś możesz,
Śpiewaj i tańcz aż do rana…!

Możemy chwilę odpocząć,
Szałas zbuduję naprędce,
Ułożę dach z długich liści
Możesz dodać ich więcej…

Zamieszkamy tam razem,
Choroba nas tu nie odnajdzie,
Flagę na maszt zaciągniemy
Z Twoich najpiękniejszych pragnień!

Wieczorem rozpalę ognisko
Z gwiazd przyrządzę kolację,
Moje i Twoje to jedno,
Nie ważne kto będzie miał rację…
(AD.)

Zdjęcie autorstwa Joanna Totoń

Z dedykacją dla Nadii Totoń

Opublikowane przez annadruszcz

O sobie… O sobie najtrudniej powiedzieć… Z zamiłowania i wyboru pedagog, terapeuta, resocjalizator i skrobacz papieru oraz nałogowy student. Uwielbiam edukację własną i tę, którą podaję innym! Odkąd pamiętam pisałam, zawsze wyłącznie to, co stanowiło dla mnie ogromną wartość, to, przy czym nie byłam w stanie utrzymać równowagi, co powodowało, iż unoszę się nad powierzchnią i to, co wbijało mnie w najgłębsze otchłanie niebytu… Pisanie to nieodzowny konglomerat trzydziestoletniego długopisu, papieru, tego z kategorii serdecznych, i mojej osoby… Za kilka tygodni zostanie wydany mój pierwszy tomik poezji noszący tytuł: Codzienności dziennik intymny, jestem niezmiernie podekscytowana i wzruszona jednocześnie. Coś co do tej pory zalegało w szufladzie mego życia zarówno w przenośni jak i rzeczywistości pojawi się na nowo w przestrzeni publicznej, uzyska światło i tchnienie o którym wcześniej tylko marzyłam... Jeśli czytają to moi Znajomi, Przyjaciele to, od co najmniej trzydziestu sekund przecierają oczy ze zdumienia. Ja wieczny opozycjonista informatyczny, traktujący komputer wyłącznie, jako maszynę do pisania, ja Anna tworzę własnego bloga… Miejcie mnie w swej opiece, troskliwi bliscy i dalsi sprzymierzeńcy… Ps. To prostokątne ustrojstwo z czarnymi klawiszami nie jest niestety mym sprzymierzeńcem, nawet chłodnym znajomym... Dlatego wszystko co staje się naszym wspólnym udziałem, proszę traktować na zasadzie życiowego przeciągania liny. Sama nie mogę uwierzyć, że tak oto tu jestem...

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: