Plany na miłość…

W życiu to miłość pozbawia cię snu,
Milczy, choć ona muzyką wciąż trwa,
Za dnia zaczepia, byś przy niej wciąż był
Zostań, poproszę i ja…

Tydzień zaczynaj miłością swą
Domaluj Jej skrzydła nad ranem,
Upij czułością najczulszych twych rąk
Niech nie odchodzi , zostanie

W życiu to miłość pozbawia cię snu
Milczy choć ona muzyka wciąż trwa
Za dnia zaczepia byś przy niej wciąż był
Zostań proszę i ja….

Wyślij telegram do spłoszonych gwiazd
Niech nie odchodzą daleko,
Podaj im adres i telefon swój
Podgrzej gorące wciąż mleko…

W życiu to miłość pozbawia cię snu,
Milczy, choć ona muzyką wciąż trwa,
Za dnia zaczepia, byś przy niej wciąż był
Zostań, poproszę i ja…

Zbieraj marzenia i ogrzewaj je
Nim słońce wzejdzie nad ranem
Nim zza zaspanych pierzastych twych chmur
Wyjdzie oczekiwane…

W życiu to miłość pozbawia cię snu,
Milczy, choć ona muzyką wciąż trwa,
Za dnia zaczepia, byś przy niej wciąż był
Zostań, poproszę i ja…

Napisz z serdecznych najczulszy twój list
Dolej namiętność do ognia
Niech trwa, niech czułością wiecznie się skrzy
Po tym nareszcie ją poznasz…

W życiu to miłość pozbawia cię snu,
Milczy, choć ona muzyką wciąż trwa,
Za dnia zaczepia, byś przy niej wciąż był
Zostań, poproszę i ja…

W życiu to miłość pozbawia cię snu,
Milczy, choć ona muzyką wciąż trwa,
Za dnia zaczepia, byś przy niej wciąż był
Zostań, poproszę i ja…

Wł.

Opublikowane przez annadruszcz

O sobie… O sobie najtrudniej powiedzieć… Z zamiłowania i wyboru pedagog, terapeuta, resocjalizator i skrobacz papieru oraz nałogowy student. Uwielbiam edukację własną i tę, którą podaję innym! Odkąd pamiętam pisałam, zawsze wyłącznie to, co stanowiło dla mnie ogromną wartość, to, przy czym nie byłam w stanie utrzymać równowagi, co powodowało, iż unoszę się nad powierzchnią i to, co wbijało mnie w najgłębsze otchłanie niebytu… Pisanie to nieodzowny konglomerat trzydziestoletniego długopisu, papieru, tego z kategorii serdecznych, i mojej osoby… Za kilka tygodni zostanie wydany mój pierwszy tomik poezji noszący tytuł: Codzienności dziennik intymny, jestem niezmiernie podekscytowana i wzruszona jednocześnie. Coś co do tej pory zalegało w szufladzie mego życia zarówno w przenośni jak i rzeczywistości pojawi się na nowo w przestrzeni publicznej, uzyska światło i tchnienie o którym wcześniej tylko marzyłam... Jeśli czytają to moi Znajomi, Przyjaciele to, od co najmniej trzydziestu sekund przecierają oczy ze zdumienia. Ja wieczny opozycjonista informatyczny, traktujący komputer wyłącznie, jako maszynę do pisania, ja Anna tworzę własnego bloga… Miejcie mnie w swej opiece, troskliwi bliscy i dalsi sprzymierzeńcy… Ps. To prostokątne ustrojstwo z czarnymi klawiszami nie jest niestety mym sprzymierzeńcem, nawet chłodnym znajomym... Dlatego wszystko co staje się naszym wspólnym udziałem, proszę traktować na zasadzie życiowego przeciągania liny. Sama nie mogę uwierzyć, że tak oto tu jestem...

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: