W pociągu mojego życia….

Pociąg mojego życia
Nie staje na wszystkich stacjach,
W pociągu mojego życia,
Myśli są na wakacjach!

Pośpiesznie i z wielkim łoskotem,
Ruszamy o szóstej piętnaście,
Bilety te w jedną stronę,
Sprzedaje mój dobry nastrój.

Pociągiem mojego życia,
Można podróżować stale,
Na stacjach marzeń przeczułych,
Próbuje Ciebie odnaleźć.

W pociągu bywało tłocznie,
W krajeńskim, kaszubskim kolorze,
I czasem ktoś płakał głośno,
A Ty, gdzie byłeś mój Boże?

Spóźnienia wyłącznie planowe,
I Wars z pachnącą kawą,
Spotkania stare i nowe,
I życie nie samą zabawą…

Z okien mojego pociągu,
Widać plany na przyszłość,
I wiatr rozwiewa chmur stada,
Układasz swą rzeczywistość.

Przyśpiesza ekspres mój własny,
I tor zmienia na trwale,
I perspektywa się turla,
I moje czerwone korale.

W moim pociągu od wieków,
Miejsca są tylko siedzące,
Jesteś, bo chciałeś pozostać,
Jesteś, a wraz z Tobą słońce…

Opublikowane przez annadruszcz

O sobie… O sobie najtrudniej powiedzieć… Z zamiłowania i wyboru pedagog, terapeuta, resocjalizator i skrobacz papieru oraz nałogowy student. Uwielbiam edukację własną i tę, którą podaję innym! Odkąd pamiętam pisałam, zawsze wyłącznie to, co stanowiło dla mnie ogromną wartość, to, przy czym nie byłam w stanie utrzymać równowagi, co powodowało, iż unoszę się nad powierzchnią i to, co wbijało mnie w najgłębsze otchłanie niebytu… Pisanie to nieodzowny konglomerat trzydziestoletniego długopisu, papieru, tego z kategorii serdecznych, i mojej osoby… Za kilka tygodni zostanie wydany mój pierwszy tomik poezji noszący tytuł: Codzienności dziennik intymny, jestem niezmiernie podekscytowana i wzruszona jednocześnie. Coś co do tej pory zalegało w szufladzie mego życia zarówno w przenośni jak i rzeczywistości pojawi się na nowo w przestrzeni publicznej, uzyska światło i tchnienie o którym wcześniej tylko marzyłam... Jeśli czytają to moi Znajomi, Przyjaciele to, od co najmniej trzydziestu sekund przecierają oczy ze zdumienia. Ja wieczny opozycjonista informatyczny, traktujący komputer wyłącznie, jako maszynę do pisania, ja Anna tworzę własnego bloga… Miejcie mnie w swej opiece, troskliwi bliscy i dalsi sprzymierzeńcy… Ps. To prostokątne ustrojstwo z czarnymi klawiszami nie jest niestety mym sprzymierzeńcem, nawet chłodnym znajomym... Dlatego wszystko co staje się naszym wspólnym udziałem, proszę traktować na zasadzie życiowego przeciągania liny. Sama nie mogę uwierzyć, że tak oto tu jestem...

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: